Najnowsze wpisy, strona 5


lis 03 2002 dopelnienie
Komentarze: 3

co  do tego pierwzego razu...

no wiec nie owijajmy w bawalne ejstem dziewica  i sie tego nie pekam bo malo jest dziewic (juz o malo nie stracilam cnoty .)

ale taka swieta nie ejstem :P.

dziewczyny uwazajcie z tym!!

szcegulnie w wakacje sama sie przejechalam ...

mam dobrych kumpli co  juz troche sobie pokozystali i teraz szukaja takiej dziewczyny ktora im sie nie oprze...nie da tego czego chca szukaja kogos inengo nic pustakow

chociaz dziewica umrzec nie chce ...

czekam na  odpowiedni moment... nie spiesze sie

najpierw potrzebuje chlopaka ... mialam go niedawno chcial to ze mna zrobic ... nie bylam gotowa....

moi przyjaciele tez wiedza ze jestem dziewica...

trudno o chlaoapkow  prawiczkow ihihihihihi z mich znajomych daja mi wiele rad  i wiem ze zawsze moge na nich liczyc i mnie obranonia na imprezach

nalezy tez wiedziec komu sie ufa ...:(

oki zmykam moja siora zaraz wchodzi

 

^^aniolek^^ : :
lis 02 2002 doswiadczenie-ten pierwszy raz
Komentarze: 1

Doswiadczenia: Ten pierwszy raz.

On: No to zacznijmy kochanie. Najpierw usiadzmy sobie wygodnie.
Ona: Dobrze. A teraz powiedz mi jak to sie robi? Tyle o tym slyszalam od kolezanek.
On: Najpierw wez go do reki.
Ona: ALE OBLESNE
On: Zapewniam cie, nie ma w tym nic oblesnego. Chwyc go za glówke jedna reka.
Ona: Tak? I co dalej?
On: Tak, a pózniej pociagnij druga reka.
Ona: Ach tak !?
On: No wlasnie, widzisz jak dobrze idzie?
Ona: I co teraz?
On: Teraz possij.
Ona: NO Ty chyba zartujesz???
On: Nie, nie zartuje. Zacznij ssac.
Ona: Oblesne. Naprawde ludzie tak robia???
On: Tak.
Ona: Jestes pewny?
On: Tak, mówilem ci ze jestem doswiadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwile.
Ona: (ssie) Hmmmmmmmm...
On: No i co ?
Ona: Slonawy w smaku.
On: No, to chyba dobre nie?
Ona: Nawet nie glupie. I co teraz?
On: Teraz rozsuwasz nózki.
Ona: CO, co ty powiedziales??
On: Rozsuwasz nogi.
Ona: Tak miales na mysli?
On: Tak, tylko musisz bardziej odgiac nogi bo bedzie ciezko dojsc. Pokaze ci.
Ona: A, rozumiem.
On: Wlasnie. I znowu bierzesz go w raczke.
Ona: Hmmm...
On: Jak go juz wyciagniesz to wsadzasz go do buzi.
Ona: Taaak.
On: Ooo, wlasnie tak.
Ona: A co zrobic z tym zóltawym? To tez sie polyka?.
On: Zalezy od upodobania. Mozna polknac jak sie chce.
Ona: Spróbuje....Hmmmm.... PYCHAAA... Sam spróbuj
On: Hmm, no nie glupie.
Ona: ---
On: Popatrz teraz na mnie. Spróbuje wyciagnac to rózowe palcami.
Ona: Ooooo?
On: Czasem sa male problemy. Mozna sobie wtedy pomóc ustami.
Ona: Hmmmmmmmm
On: Mozna tez troche possac, to czasami pomaga.
Ona: (ssie) Hmmmmmmmmmmmm
On: Aaa Teraz poszlo
Ona: Taaak, czulam.
On: I jak? Smaczne bylo?
Ona: Musze sie przyznac, ze nie glupie.
On: Chcesz wiecej?
Ona: Tak, chetnie. Powiedz mi tylko czy to musi byc tak cholernie skomplikowane???
On: No, kochanie, ja ci na to nic nie poradze. Tak sie je raki.

 

^^aniolek^^ : :
lis 02 2002 cos o mnie :P
Komentarze: 2

jestem:

blondynka (farbowana)

o niebieskich oczach

szcupla wyspotrowana :P

lubie: imprezy ,dobra zabawe  ale bez przesady jestem jeszce mloda (16)

wypady z kumplami i koelznakami

MUZA THE BEST: HH!!!!!!!! I OSTRE TECHNO

 

 

 

^^aniolek^^ : :